historia pewnej karykatury...

...jakiś czas temu zgłosiła się do mnie koleżanka z pytaniem: czy o podejmę się wykonania karykatury? Ja na to że spoko nie ma problemu...a ona na to, ale czy zdążę? ...bo to na za tydzień, a w sumie zanim mi dostarczyła papier to zostały 3dni! ...Zdążyłam, a jubilat podobno był zachwycony. Jubilat bo obrazek miał być prezentem na 50-tkę. Lubię takie szybkie akcję, podnoszą mi artystyczna adrenalinkę he he. ...kiedy tak sobie szkicowałam niespodziewanie wpadł z wizytą mój Ojciec. Zerka na lodówkę (gdzie chwilowo wisiał rysunek) i mówi: " Czy to nie jest ten facet co nam robił remont pokoju? " Ja na to że i owszem, że to Albert. "No wiedziałem. Od razu poznałem że to Albercik" "Albercik" A3, akryl na papierze, 2018