Garbicz był ostatnim punktem na mojej decoupage-owej liście. Przybyli nieśmiało zerkali na przywiezione przeze mnie materiały. Nie przypuszczali, że czeka ich przygoda z decupagem. Krótko wyjaśniłam im na czym cała rzecz polega po czym zabraliśmy się do pracy. I etap polegał na zagruntowaniu wybranego przedmiotu na biało. Trzeba to było zrobić bardzo dokładnie. Młodsze dzieci mogły liczyć na pomocną dłoń Pani świetliczanki... ...lub swoich mam Szło Nam naprawdę dobrze Gdy wszystko było już dobrze pomalowane.Trafiało blisko pieca by przyspieszyć schnięcie. Co jakiś czas sprawdzaliśmy jak przebiega ten proces i czy można ruszać dalej z robotą. Kolejnym bardzo ważnym zadaniem był wybór serwetki która posłuży Nam do ozdobienia przedmiotu. Trzeba było ją rozwarstwić (każda serwetka składa sięzazwyczaj z 3 warstw ...