Rodzinka na kocie....i co z tego wynikło
...lubię swoją rodzinkę, tak muszę przyznać, że dość często mnie wnerwia, ale dostarcza mi również cały wachlarz pozytywnych emocji. Bez NIEJ nie była bym tym KIM jestem ani w miejscu w którym jestem. Codziennie dostarcza mi masę inspiracji, które skrzętnie notuję. Mam przeczucie, że gdy w końcu znajdę na to czas masa pomysłów wybuchnie ze mnie i rozleje się wokół. Póki co się sączy... RODZINKA NA KOCIE promarkery A4, 2023 W ten sposób powstała dość szybka praca (muszę się przyznać, że od czasu gdy zaczęła się moja macierzyńska przygoda specjalizuję się w szybkich pracach he he) pt. RODZINKA NA KOCIE a może RODZINKA KTÓRA MA KOTA. Van Gogh malował siebie, ja co jakiś czas tworzę pracę będące wyobrażeniem swojej rodziny. (Każdy korzysta z tego co ma najbliżej ) Rodzina ewoluuję moje pracę też... powiem Wam jeszcze w sekrecie ,że zajęłam się rysowaną kroniką rodzinną zajmuję ona mnóstwo czasu, ...ale uwielbiam TO. ...i jak zwykle zeszłam z tematu. Otóż chciałam nap...