Projekt 2020 Anioły geneza
Rok 2020 okazał się rokiem niezwykłym ( przynajmniej pierwsze pół roku)
...i z pewnością nie zostanie zapomniany.
Już zanim zaczął się ten cały cyrk z pandemią czułam,
że będzie się działo.
Spytacie dlaczego?...
otóż złożyło się na to parę rzeczy:
Po pierwsze rok 2020 wg astrologi chińskiej,
został ogłoszony rokiem SZCZURA i to metalowego...
a tak się składa że Ja jestem właśnie Szczurem.
Po drugie byłam świadkiem dość fascynującego a zarazem niepokojącego zjawiska.
5 stycznia 2020 ok godz 4-tej, gdy mocno zaspana chodziłam po kuchni próbując
uśpić najmłodszą latorośl pomieszczenie wypełniło się dziwnym światłem...
zerknęłam w stronę okna a TAM....?
...COŚ leci,
po niebie sunie żarząca się kula
po czym na końcu łuku gaśnie...
myślę kometa czy jak...okazało się jak poszperałam rano
w necie ze to meteoryt.
Tak, że rok zaczął się emocjonująco...a potem wiadomo,
wirus, wirus,wirus, bliska mi osoba zaszła w długo oczekiwaną
i upragnioną ciąże...potem ją straciła, plątaniana
emocji, wydarzeń itp.
Ale tu nie o tym,
otóż wszystkie powyższe wydarzenia, nadzieje, smutki, rozczarowania
i strachy natchnęły mnie do powzięcia pewnego PROJEKTU.
Ów, PROJEKT zakłada namalowanie 2020 ANIOŁÓW,
jako swoistego wotum.
Nazwania czy oswojenia demonów...
nazwij to jak potrzebujesz czy chcesz.
Każdy anioł począwszy od pierwszego będzie sygnowany,
każdy będzie inny, pełen emocji, kłębiących się myśli ...
...podobno wszyscy jesteśmy aniołami ?!
Ile zajmie mi to czasu ...nie wiem
Wiem że warto
i że wyniknie z tego COŚ dobrego
Tymczasem zapraszam do śledzenia moich poczynań
na Fb i tu na blogu.
Komentarze
Prześlij komentarz