Memento mori

No cóż,

  niedawno miałam tak bardzo ambitny plan,

by stworzyć armię 2020 aniołów...

tymczasem życie jak zwykle skorygowało wszystko...

(przeprowadzka, nowy członek rodziny 

itp.rzeczy...z resztą długo by opowiadać.😅)

Nie było nawet kiedy opublikować tego biedaka.

Myślę, że pierwszy post w tym roku

dostatecznie go uhonoruję.

😁😁😁


Przed Państwem 

drugi anioł z cyklu .

Powstał w miarę szybko,

ale długo dojrzewał by objawić się w ostatecznej formie.

Memento mori
(z cyklu anioły 2020)
2/2020
akryl na desce
40x15



 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

„Chło­piec z jabł­kiem”

...wielki powrót do mediów społecznosciowych =)

mrukliwy abnegat...